Dla wielu właścicieli małych firm strona internetowa to temat z pogranicza magii i stresu. Potrzebna, wiadomo. Ale gdy trzeba coś poprawić, zmienić, zaktualizować lub zabezpieczyć, zaczynają się schody: skomplikowane procedury, długie kolejki na helpdesku, wysokie stawki i wszechobecne poczucie, że bez miesięcznego abonamentu za kilkaset złotych nie da się nic zrobić. A to nieprawda.

Wiele rzeczy, które dziś agencje wyceniają na setki złotych miesięcznie, da się zrobić porządnie raz, a dobrze za ułamek tej kwoty. Bez utraty jakości. Bez kombinowania. Bez Slacków, Zoomów i łańcuchów decyzyjnych, w których najpierw trzeba pogadać z konsultantem, potem z project managerem, a na końcu z kimś, kto naprawdę zna się na rzeczy.

To nie jest tekst o tym, że agencje są złe. To tekst o tym, że jeśli prowadzisz mikro lub mały biznes, najprawdopodobniej nie potrzebujesz całej tej machiny. Potrzebujesz kogoś, kto po prostu zrobi to, co trzeba dobrze, tanio i od ręki.

Dlaczego mogę być tańszy i wciąż działać legalnie?

Nie prowadzę działalności gospodarczej. Nie mam biura, pracowników, leasingów ani księgowej na etacie. Wszystko rozliczam przez platformę Useme co oznacza, że Ty dostajesz legalną fakturę VAT, ja mam porządek w podatkach, a nikt nie dolicza do ceny Twojego zlecenia kosztów ZUS-u czy biura z logiem na szkle. To prosta wymiana: moja wiedza i czas w zamian za realne rozwiązanie Twojego problemu. Bez pośredników. Bez prowizji. Bez struktur, które muszą się „utrzymać”.

Gdzie znikają Twoje pieniądze w agencjach?

Weźmy proste zlecenie: aktualizacja wtyczek, poprawka formularza kontaktowego, konfiguracja certyfikatu SSL. W wielu agencjach kończy się to fakturą na 600–900 zł netto. Dlaczego?

Bo na Twoje zgłoszenie pracuje często 5–6 osób:

  • konsultant, który je przyjął,
  • project manager, który wprowadził je do systemu,
  • grafik albo UX-owiec, który ocenił „spójność z brandingiem”,
  • developer, który zmienił trzy linijki kodu,
  • tester, który to kliknął,
  • handlowiec, który przygotował ofertę,
  • i księgowa, która to wszystko zaksięgowała.

Każdy z nich ma pensję, komputer i kawę do opłacenia. A Ty masz prostą sprawę, za którą płacisz jak za duży projekt. U mnie wygląda to inaczej: piszesz, ja sprawdzam, robię, testuję, fakturuję. Płacisz dopiero po zakończeniu. Bez umów abonamentowych, bez zaliczek, bez opłat za spotkania.

Co realnie robię — i ile to kosztuje

Poniżej znajdziesz zestaw usług, które wykonuję regularnie dla małych firm, blogerów, freelancerów i sklepów online. To nie są „paczki” ani „abonamenty”. To konkretne, jednorazowe działania, które rozwiązują problemy i poprawiają funkcjonowanie strony — uczciwie, bez ukrytych kosztów.

Aktualizacje i bezpieczeństwo

Konfiguracja automatycznych aktualizacji – Ustawienie bezpiecznego systemu aktualizacji motywu, wtyczek i WordPressa + testy + kopia zapasowa.
Cena rynkowa: 300–500 zł miesięcznie (abonament)
U mnie: 270 zł jednorazowo

Naprawa błędu krytycznego (biała strona, komunikat z logów) – Diagnoza + naprawa + zabezpieczenie, zwykle w ciągu 2 godzin.
Cena rynkowa: od 250 zł/h
U mnie: 90 zł/h, płatność po skutecznym zakończeniu. Większość usterek mieści się w 30–60 minutach

Przywracanie strony z kopii lub naprawa po włamaniu – Odzyskanie funkcjonalności, wyczyszczenie infekcji, zabezpieczenie dostępu.
Cena rynkowa: 400–1000 zł
U mnie: od 250 zł

Sklep internetowy (WooCommerce)

Konfiguracja bramki płatniczej (Paynow, Przelewy24, Stripe, Blik) – Pełna konfiguracja + test płatności
Cena rynkowa: 400–800 zł
U mnie: 180 zł

Ustawienia wysyłek, progów i metod dostawy – Integracja z Paczkomatami, ustalenie kosztów, progi darmowej wysyłki
Cena rynkowa: 300–500 zł
U mnie: 180 zł

Faktury automatyczne (Fakturownia, inFakt, WP Desk) – Instalacja i konfiguracja wtyczki do fakturowania po zakupie
Cena rynkowa: 250–600 zł
U mnie: 180 zł

SMTP i naprawa maili transakcyjnych – Konfiguracja własnego SMTP (lub hostingowego), sprawdzenie nagłówków i testy
Cena rynkowa: od 250 zł
U mnie: 90 zł

Pełna konfiguracja sklepu do sprzedaży (starter) – Płatności, wysyłki, faktury, maile, strona koszyka, RODO, wygląd checkoutu
Cena rynkowa: 1500–3000 zł
U mnie: 450–900 zł, w zależności od stopnia rozbudowania

Konfiguracje i naprawy

Instalacja SSL i poprawki bezpieczeństwa – Instalacja certyfikatu, poprawki mixed content, przekierowania do HTTPS.
Cena rynkowa: 300–600 zł
U mnie: 180 zł

Optymalizacja strony (czas ładowania, cache, czyszczenie) – WebP, lazy load, czyszczenie bazy danych, porządki w kodzie.
Cena rynkowa: 600–1000 zł
U mnie: 270 zł

Naprawa formularzy i niedziałających przycisków – Sprawdzam JavaScript, walidację, testuję i naprawiam.
Cena rynkowa: 200–300 zł
U mnie: od 90 zł

Dziwne znaki i kody na stronie – Często efekt złamanego HTML-a, konfliktu wtyczek lub złej bazy danych.
Cena rynkowa: 300–600 zł
U mnie: od 90 zł

RODO i dokumenty

Regulamin sklepu – Dokument tworzony przez prawniczkę, zgodny z aktualnym prawem
Cena rynkowa: od 1500 zł
U mnie: 250 zł

Polityka prywatności, cookies, checkboxy – Stworzona i dopasowana do realnego działania strony
Cena rynkowa: 300–600 zł
U mnie: 180 zł

Strona informacyjna RODO + zgody + checkboxy w formularzach
Cena rynkowa: 300–700 zł
U mnie: 180 zł

SEO techniczne i analityka

Konfiguracja SEO (Yoast, Rank Math, All in One SEO) – Instalacja i konfiguracja + title, description, mapa strony, roboty
Cena rynkowa: 300–500 zł
U mnie: 180 zł

Podpięcie Google Analytics / GA4 / Meta Pixel – Z użyciem kodu lub przez wtyczkę, z weryfikacją działania
Cena rynkowa: 200–400 zł
U mnie: 90 zł

Jeśli coś wymaga większego nakładu pracy lub łączy kilka usług, zawsze wcześniej powiem Ci, co będzie potrzebne i jak to wycenić. Nigdy nie wystawiam faktur „z sufitu” i nie robię niczego bez Twojej zgody. Jeśli nakład pracy przewyższa moją wycenę, biorę to na klatę, nie obciążam swoimi błędami klientów.

Jak wygląda współpraca? Prosto, po ludzku i bez zbędnych warstw

Nie masz działu IT, nie siedzisz w panelach serwerowych i nie wiesz, czym różni się DNS od FTP? To nic. Pracuję tak, żebyś nie musiał tego wiedzieć. Cały proces jest przystępny, uczciwy i jasny od początku do końca, niezależnie czy chodzi o naprawę błędu, czy większe ogarnięcie sklepu.

Krok 1. Piszesz do mnie – bezpośrednio

Nie ma formularzy, nie ma ticketów, nie ma systemów obsługi klienta. Wysyłasz wiadomość przez Messenger, maila albo komentarz na grupie, w której się ogłaszam. Tak zaczyna się większość współprac. Odpisuję zwykle tego samego dnia. Pytam o szczegóły, o dostęp i działamy.

Krok 2. Diagnoza i wycena

Zadaję kilka konkretnych pytań:

  • co dokładnie nie działa,
  • od kiedy pojawił się problem,
  • co było ostatnio zmieniane,
  • czy masz dostęp do WordPressa lub hostingu.

Często już po wymianie 2–3 wiadomości wiem, co trzeba zrobić. I wtedy jasno piszę:

  • co zrobię,
  • ile to będzie kosztować,
  • czego od Ciebie potrzebuję.

Jeśli coś jest poza moimi kompetencjami mówię wprost. Nie biorę się za to, co do czego nie mam 100% pewności powodzenia.

Krok 3. Dostępy i kopia zapasowa

Gdy ustalimy, co robimy, proszę Cię o dostęp:

  • najczęściej wystarczy login do WordPressa,
  • czasem potrzebny jest dostęp do hostingu, cPanelu, DirectAdmina albo FTP.

Nie wiesz, jak to ogarnąć? Przejdę z Tobą krok po kroku. Nagram instrukcję albo wyślę screeny. Nie zostawiam Cię z tym samego. Zanim cokolwiek ruszę, robię pełną kopię zapasową tak, żeby w razie czego móc wszystko przywrócić. Robota musi być bezpieczna, nawet jeśli problem wydaje się błahy.

Krok 4. Naprawiam, konfiguruję, testuję

Pracuję szybko i na bieżąco daję znać, jak idzie. Jeśli coś wymaga więcej czasu, uprzedzam. Jeśli uda się rozwiązać problem wcześniej tym lepiej. Nie robię zmian „po cichu”. Nie wyłączam wtyczek bez pytania. Wszystko dokumentuję, żebyś wiedział, co się zmieniło i dlaczego.

Krok 5. Raport

Po zakończeniu prac dostajesz ode mnie krótkie podsumowanie:

  • co dokładnie zrobiłem,
  • co było przyczyną problemu,
  • jak to zabezpieczyłem na przyszłość,
  • co możesz jeszcze poprawić albo usprawnić.

Jeśli coś wróci lub pojawi się nowy efekt uboczny (bo np. konflikt był głębszy) wracam i poprawiam w ramach tej samej usługi. Nie każę dopłacać za własne niedopatrzenia.

Krok 6. Legalne rozliczenie — bez firmy

Nie musisz mieć działalności gospodarczej. Ja też jej nie prowadzę i wcale nie muszę.

Wszystko rozliczam przez platformę Useme.com, która:

  • wystawia Ci fakturę VAT (normalnie na Twoją firmę lub jako osobę prywatną),
  • odprowadza wszystkie podatki,
  • zapewnia ochronę dla obu stron.

Płacisz przelewem lub BLIKIEM dopiero, gdy wszystko działa. Nie ma zaliczek ani „najpierw kasa, potem ruszamy”.

Co najczęściej ogarniam? Typowe awarie, realne przypadki

Z WordPressem jest jak z autem, czasem trzeba dolać oleju, czasem wymienić silnik, a czasem wystarczy dokręcić jedną śrubkę. Tyle że większość właścicieli stron nie wie, gdzie ta śrubka siedzi i nie musi wiedzieć. To moja rola. Przez ostatnie lata zrealizowałem setki takich „małych misji ratunkowych” – od błahych po naprawdę krytyczne. Oto najczęstsze przypadki z życia:

Błąd krytyczny albo biały ekran

Strona przestaje się ładować. Zamiast niej: komunikat o błędzie, biały ekran albo dziwna plansza z logiem hostingu.

Co najczęściej jest winne?

  • aktualizacja wadliwej wtyczki,
  • konflikt między motywem a rozszerzeniami,
  • ręczne grzebanie w kodzie bez kopii zapasowej.

Co robię?

  • loguję się przez FTP lub hosting,
  • przywracam działanie strony awaryjnie,
  • lokalizuję przyczynę, testuję, aktualizuję, zabezpieczam.

Cena? Najczęściej 90–180 zł, w zależności od stopnia rozwalenia systemu.

Nie dochodzą maile – z formularza, sklepu albo kontaktu

Sklep działa, klient kupuje, ale… nic nie przychodzi. Ani klientom, ani Tobie. Albo wszystko ląduje w spamie.

Co najczęściej jest winne?

  • niepoprawna konfiguracja SMTP,
  • brak rekordu SPF / DMARC,
  • konflikt z hostingiem lub wtyczką.

Co robię?

  • konfiguruję SMTP,
  • ustawiam odpowiednie nagłówki i testuję wysyłkę,
  • dorzucam rekordy SPF/DKIM do DNS.

Cena? 90–180 zł, często gotowe w 2 godziny.

Sklep nie liczy poprawnie kosztów wysyłki

Przychodzą zamówienia bez kosztów dostawy albo nie da się ich sfinalizować, bo przycisk „Kupuję” jest nieaktywny.

Co najczęściej jest winne?

  • błędna konfiguracja stref wysyłkowych,
  • zła kolejność metod w WooCommerce,
  • konflikt z cache lub motywem.

Co robię?

  • poprawiam konfigurację metod i progów,
  • testuję zakup realnymi danymi,
  • zabezpieczam cache, jeśli to konieczne.

Cena? Zwykle 90–180 zł, zależnie od stopnia rozjazdu.

Wtyczka rozjechała cały layout

Zainstalowałeś nową funkcję… i wszystko się posypało. Zniknęły zdjęcia, menu nie działa, strona wygląda jak z lat 90.

Co robię?

  • cofam zmiany lub przywracam kopię zapasową,
  • izoluję problematyczną wtyczkę,
  • często zamieniam ją na coś lepszego i bezpieczniejszego.

Cena? Od 90 zł – czasem wystarczy 30 minut.

Strona działa jak żółw – i klienci odpadają

Ładowanie trwa 6 sekund, przewijanie się zacina, a PageSpeed pokazuje czerwone alerty.

Co robię?

  • włączam cache, kompresję HTML, WebP, preloady itp.,
  • optymalizuję bazę danych i wyłączam zbędne skrypty,
  • konfiguruję system automatycznych aktualizacji.

Cena? Zwykle 350 zł za pełne ogarnięcie z testami.

Co jeszcze ogarniam regularnie?

  • Instalacja SSL i naprawa komunikatu „strona niezabezpieczona”
  • Wdrożenie regulaminu, polityki RODO i checkboxów
  • Konfiguracja fakturowni lub inFaktu z WooCommerce
  • Podpięcie Google Analytics, Pixel Meta, Tag Managera
  • Przeniesienie strony na nowy serwer lub domenę
  • Usuwanie malware i czyszczenie po włamaniu

Znasz ten ból? Napisz. Jeśli problem jest typowy, podam Ci koszt od razu. Jeśli nietypowy, rzucę okiem, zanim cokolwiek ustalimy. Bez presji.

Na koniec: po co to wszystko?

Współpraca ze mną to nie „pakiet opieki” z umową na 12 miesięcy. To uczciwa pomoc wtedy, kiedy jej potrzebujesz, bez pośredników, bez rozciągania prostych tematów na tygodnie. Nie buduję imperium, tylko działający WordPress.

Nie zatrudniam zespołu, działam osobiście, szybko, konkretnie. I choć nie mam biura z ekspresami do kawy i szklanych ścianek, mam to, co najważniejsze, doświadczenie, które realnie pomaga ludziom ogarnąć ich strony i sklepy. Jeśli Twoja strona działa dziwnie, sklep nie wysyła maili, a agencja liczy 400 zł za „audyt startowy” napisz. Zobaczysz, że można inaczej.

Nie musisz znać się na kodzie. Wystarczy, że powiesz, co się dzieje – ja zajmę się resztą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *